(NIE) WESOŁA PRAWDA O PEWNEJ UCZELNI
Czasem książka wybiera czytelnika, tak było w przypadku tej książki. Kupiłam ją już jakiś czas temu, w
dodatku na spotkaniu autorskim. Potem przeleżała na półce jakiś czas. Ostatnio zabrałam ją w podróż do pociągu na
bardzo długą trasę. Wciągnęła mnie od
pierwszej strony. Śmieszyła mnie jednocześnie dając do myślenia o
rzeczywistości układów na szczytach elity intelektualnej wyższej uczelni.
Jednak czy owa „ wyższość” nie jest tylko z nazwy? Czy gronostaje i splendor towarzyszący
stanowisku rektora nie jest przykrywką do załatwiania własnych spraw? Tracenia
państwowych pieniędzy bynajmniej nie na wydatki uczelni? Niezbyt mądrzy doktorzy i walka o władzę,
przyciężki aczkolwiek przebiegły kanclerz śmieszą i przerażają jednocześnie.
Fotografia: Anna Trepka - Krupa
Pewna państwowa uczelnia w pewnym nie określonym mieście prosperuje w
najlepsze bynajmniej nie mając na uwadze dobra studentów. Czy to tylko wyobraźnia autorki czy może tak
jest w rzeczywistości? Na to pytanie czytelniku powinieneś odpowiedzieć sobie
sam.
Doskonała powieść uniwersytecka z wartką akcją i nieprzewidywalnym
zakończeniem, to główne atuty tej powieści.
Dla mnie to groteskowa wizja uczelni wyższej jaka nie powinna się w
rzeczywistości zdarzyć. Jednak prawda jest zupełnie inna, ale to już temat na
inną publikację.
Polecam szczególnie studentom i nauczycielom akademickim. Fikcja może śmieszyć, jednak jej realność
przeraża.
D. Struska, Gangsterzy.rp, Legnica 2012, s. 197.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz